Nadpłacanie kredytu hipotecznego prowadzi do obniżenia wysokości miesięcznej raty oraz skrócenia ogólnego okresu kredytowania. Pozwala więc nam uczynić zobowiązanie wobec banku lżejszym, a także szybciej się go pozbyć. Czy to oznacza, iż nadpłacanie kredytu mieszkaniowego jest opłacalne? Zazwyczaj tak, jednak są sytuacje, w których warto się przed tym powstrzymać. O wszystkim piszemy w poniższym artykule.

Na czym polega nadpłacanie kredytu?

Zacznijmy od tego czym jest nadpłacanie. Nie jest ono tożsame z wcześniejszą spłatą kredytu. Raczej powinno się je traktować jako wcześniejszą spłatę, ale rozłożoną na raty. Przy wcześniejszej spłacie po prostu dajemy bankowi całą kwotę, jaką jesteśmy mu dłużni. Przy nadpłacaniu – wpłacamy więcej niż wynosi miesięczna rata, jednak nie tyle, aby spłacić cały dług.

Nadpłacanie jest więc bardzo wygodną i elastyczną formą zmniejszania naszego długu. Można je prowadzić w formie regularnej, tj. dodając jakąś kwotę ekstra do comiesięcznej raty lub co jakiś czas wpłacać dużo większą ratę. Taka nadpłata zredukuje wysokość naszego zadłużenia, co w efekcie doprowadzi do zredukowania wysokości miesięcznej raty oraz zredukowania okresu kredytowania. Przy regularnych nadpłatach, można spłacić kredyt hipoteczny nawet kilka lat wcześniej. Zaś redukcja wysokości rat pozwoli nam odczuć ulgę w comiesięcznym budżecie.

Istotne jest jednocześnie to, że w 2017 znowelizowano ustawę o kredytach hipotecznych i wprowadzono do niej zapisy zobowiązujące banki do umożliwienia nadpłacania kredytów hipotecznych. W przypadku kredytów ze zmienną stopą oprocentowania, czyli takich, które zaciągane są zazwyczaj, w okresie do 3 lat od zaciągnięcia kredytu bank może pobierać prowizję od nadpłacania, ale po tym okresie nadpłacanie musi już być darmowe.

Jeżeli przyjrzysz się harmonogramowi spłaty kredytu, zauważysz, że w początkowym okresie spłacasz praktycznie tylko odsetki, a nie część kapitałową. Oznacza to, iż większość comiesięcznej raty idzie na obsługę kosztu kredytu, a nie jego redukcję. Nadpłaty pozwalają szybciej redukować część kapitałową.

Czy obecnie warto nadpłacać kredyt?

Wiele osób uważa, iż bieżąca sytuacja czyni nadpłacanie kredytu nieopłacalnym. Kredyty są bardzo tanie, za sprawą niskich stóp procentowych, więc szybsze pozbywanie się takiego długu nie daje dużego zysku. Jednak warto pamiętać, iż niskie stopy procentowe sprawiają też, iż trzymanie oszczędności na lokatach jest nieopłacalne. Jeżeli więc posiada się dochód pozwalający na nadpłatę, warto się zastanowić, czy stopniowa redukcja zadłużenia nie będzie dobrym rozwiązaniem. Mniejszy dług to zawsze większe bezpieczeństwo finansowe oraz mniejsze comiesięczne obciążenie dla domowego budżetu.

Kiedy nie warto nadpłacać kredytu na mieszkanie?

Jeżeli nie lubisz się zadłużać, jednak musiałeś wziąć kredyt, aby kupić mieszkanie, zapewne czujesz teraz pokusę, aby spłacić to zobowiązanie jak najszybciej. To dobre nastawienia, lecz pod warunkiem, iż nie zagraża twojemu bezpieczeństwu finansowemu. Nie powinieneś nadpłacać kredytu w sytuacji, gdy przeznaczysz na to wszystkie wolne środki. Nawet spłacając kredyt hipoteczny, należy co miesiąc mieć do dyspozycji jakąś wolną kwotę – na nieprzewidziane wydatki, takie jak chociażby lekarz, oraz na budowanie poduszki finansowej, czyli oszczędności na czarną godzinę. Wbrew pozorom nadpłacanie, gdy wiąże się z brakiem płynności finansowej, może być niebezpieczne dla twojego budżetu.